Rozmawiał Pan z kimś ostatnio?
Nie?
A szkoda.
Mógłby Pan się otworzyć, wyrzucić z siebie cały ten jad.
Stałby się Pan wolnym człowiekiem.
Jak to Pan nie chce?
Sądzi Pan, że życie w kwasie, degrengoladzie i marazmie jest znacznie lepsze niż każde inne?
A czy był Pan ostatnio na cmentarzu?
Tak, jak myślałem.
Nie rozumiem Pana zdziwienia. Gorzcy ludzie umierają najszybciej.
Trochę słodkości na przełamanie?
OdpowiedzUsuńCukru, lukry, płynnego karmelu?
Szczerej, nieszczerej, nieważne, i tak wywołuje tęczowe mdłości.
Przynajmniej do goryczy muchy się nie zlatują.