sobota, 6 czerwca 2015

Alone in the dark




Rozmawiał Pan z kimś ostatnio?
Nie?
A szkoda.
Mógłby Pan się otworzyć, wyrzucić z siebie cały ten jad. 
Stałby się Pan wolnym człowiekiem.
Jak to Pan nie chce?
Sądzi Pan, że życie w kwasie, degrengoladzie i marazmie jest znacznie lepsze niż każde inne?

A czy był Pan ostatnio na cmentarzu?
Tak, jak myślałem. 
Nie rozumiem Pana zdziwienia. Gorzcy ludzie umierają najszybciej.

1 komentarz:

  1. Trochę słodkości na przełamanie?
    Cukru, lukry, płynnego karmelu?
    Szczerej, nieszczerej, nieważne, i tak wywołuje tęczowe mdłości.
    Przynajmniej do goryczy muchy się nie zlatują.

    OdpowiedzUsuń