Zaciągam się papierosem
Jakby miał przypominać o oddychaniu
Czy wiesz jak to jest?
Przeżywać codziennie Armageddon w swojej głowie?
Czuć rozpływający się po całym ciele mróz?
Ruchome piaski pochłaniają mnie doszczętnie
Nie mam już łez, które mógłbym oddać
W głuchej ciszy zostanę całkiem sam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz